Oczekiwania względem iPhone’a X były ogromne, jednak kolejne opinie od jego użytkowników pokazują, że Apple nie do końca im sprostał. Okazuje się, że choć specyfikacja techniczna winduje poprzeczkę naprawdę wysoko, tak najnowszemu iPhone’owi można wiele zarzucić pod względem jego wytrzymałości. O to właśnie pytamy dzisiaj: czy iPhone X jest wytrzymały?
iPhone X – wszystko przez szkło
Ledwie przebrzmiała burza po doniesieniach o wybuchających podczas ładowania bateriach w nowym telefonie od Apple, mamy kolejną rewelację. Fani iPhone’ów, którzy zdążyli się zaopatrzyć w te modele niedługo po premierze, biją na alarm – iPhone X ma dużą szansę otrzymać tytuł nie tylko najdroższego smartfona, dostępnego obecnie na rynku, ale też odznaczenie najmniej wytrzymałego wśród iPhone’ów. Opinię tę potwierdza firma SquareTrade, która przeprowadziła na telefonie odpowiednie testy. Zapadł werdykt: wszystkiemu winne szkło. Badania pokazały, że wykonana z tego surowca obudowa jest niezwykle podatna na uszkodzenia. Mało tego – wystarczy jeden upadek i iPhone będzie się nadawał do naprawy. Bez odpowiedniego etui ani rusz. Chyba, że wymiana plecków iPhone’a X za co najmniej 2000zł nie stanowi dla nas wielkiego problemu. Za wymianę strzaskanego ekranu zapłacimy ok. 1400-1500zł.
POZNAJ NASZĄ OPINIĘ O SAMSUNGU GALAXY NOTE 8:
Nowy iPhone – maszynka do wyciągania pieniędzy?
Z trwałością szklanej obudowy iPhone’a jest trochę tak, jak z wodoodpornością starszych modeli. Niby telefony mają odpowiednie certyfikaty, ale producenci zalecają, by nie testować ich wytrzymałości na zalania i zachlapania. Nie obejmuje ich zresztą gwarancja. Apple zapewnia więc, że iPhone X został wykonany z bardzo twardego szkła, ale w razie zniszczenia nie zwróci nam pieniędzy za naprawę. Sami zresztą zobaczcie, jak solidny jest to surowiec, skoro po jednym upadku nowy iPhone wyglądał tak:
Wielu mówi, że iPhone X to maszynka do wyciągania pieniędzy – może coś w tym jest…? Czy warto wydawać kilka tysięcy zł na telefon, którego wykonanie budzi tyle zastrzeżeń?