Czas na test nietypowego urządzenia, stworzonego dla raczej wąskiej grupy odbiorców. Mowa o stabilizatorze obrazu dla smartfonów. To sprzęt, który przyda się początkującym youtuberom, ale także fanom sportów ekstremalnych i tym, którzy lubują się w nagrywaniu filmów w trudnych warunkach. Przedstawiamy gimbal X-Cam Creative Sight 2!
• Stabilizator do smartfona – z czym to się je?
• X-Cam Creative Sight 2 – cena
• Stosunek jakości do ceny
• Światła, kamera, akcja!
• Podsumowanie
X-Cam Creative Sight 2 – specyfikacja techniczna:
- Wymiary: 150 x 48 x 54 mm
- Waga: 189 g
- Materiał: plastik PC
- Kąt pracy w pionie: ~175°
- Kąt pracy w poziomie: ~55°
- Oś obrotu uchwytu: ~45°
- Akumulator: 1000 mAh Li-Po
- Czas ładowania: 2-3 godzin
- Czas pracy: 2-5 godzin (zależne od wagi smartfona)
- Kompatybilność: wszystkie smartfony do przekątnej ekranu 5,5”
- Łączność: Bluetooth 4.0
- Dodatkowe informacje: dioda LED (informuje o stanie baterii i połączeniu bluetooth)
Stabilizator do smartfona – z czym to się je?
Stabilizator obrazu do smartfonowej kamery z pewnością nie jest artykułem pierwszej potrzeby, ale może znacząco ułatwić życie. Ważne jednak, by wiedzieć, w jakich sytuacjach nam się przyda. Nagrywasz filmy „z ręki”? Potrzebujesz czasem dynamicznych ujęć? Stawiasz pierwsze kroki na światowej „scenie” YouTube? Jeśli tak, gimbal może okazać się konieczny w Twojej pracy.
Co można robić za pomocą tego urządzenia? Wbrew pozorom: sporo. Gimbal X-Cam Creative Sight 2 pozwoli nam na przykład sterować pochyleniem naszego smartfona za pomocą przełącznika umieszczonego na rękojeści.
Ponadto – jak na stabilizator w tak niskiej cenie – zaoferuje bardzo szerokie kąty pracy: w pionie będzie to aż 175°, zaś w poziomie 55°. Jeśli dołożymy do tego długi czas pracy na jednym ładowaniu oraz wspomnianą już niską cenę, otrzymamy bardzo przyzwoity sprzęt.
X-Cam Creative Sight 2 – cena
Na rynku wciąż brakowało sprzętu dla amatorów, którzy dopiero zaczynają i chcieliby się przekonać, czy warto w tego typu gadżety inwestować większe kwoty. Na szczęście ta luka już się zapełniła.
Jak zawsze, przy zakupie sprzętu elektronicznego interesuje nas cena. Nic w tym dziwnego – tego typu gadżety osiągają czasem kwoty dalece wykraczające poza nasze możliwości. Nie inaczej jest z gimbalami – do niedawna mianem niedrogiego określano na przykład model Feiyu Tech (cena około 600zł), a wyższa półka plasowała się w granicach 1500 do nawet 2000 złotych!
Jak na urządzenie, którego użyteczność jest mocno ograniczona, były to kwoty mocno wygórowane. Na rynku wciąż brakowało sprzętu dla amatorów, którzy dopiero zaczynają i chcieliby się przekonać, czy warto w tego typu gadżety inwestować większe kwoty. Na szczęście ta luka już się zapełniła. Za X-Cam Creative Sight 2 zapłacimy nie więcej niż 300 złotych, a przy odrobinie szczęścia znajdziemy go jeszcze taniej. Czy warto?
Stosunek jakości do ceny
Testowałem rzeczony stabilizator obrazu ze świadomością, że nie jest to sprzęt z wyższej półki, ani nawet ze średniej. W związku z tym nie miałem wobec niego wielkich wymagań. To pozwoliło mi zaskoczyć się pozytywnie, jednak zdaję sobie sprawę, że to bardzo dobry sprzęt… w stosunku do kwoty, jaką będziemy musieli za niego zapłacić.
W starciu z droższymi, lepiej wyposażonymi rywalami, X-Cam Creative Sight 2 musi ustąpić. Przykładowo, model Dji Osmo Mobile charakteryzuje się znacznie mniejszym poborem mocy, co wprost odczujemy w czasie pracy urządzenia. Oprócz tego oferuje jeszcze szersze kąty pracy, 3-osiowy system stabilizacji oraz… tryb śledzenia obiektu. Robi wrażenie, prawda? Jeszcze większe wrażenie zrobi więc na Was fakt, że urządzenie Dji kosztuje ponad pięć razy więcej niż gimbal X-Cam Creative Sight 2!
Różnicę ceny widać także w jakości wykonania. W przypadku X-Cam Creative Sight 2 jest ona poprawna. Plastik jest dobrze spasowany i sprawia wrażenie solidnego, ale nic poza tym. Mnie to wystarcza, choć dla części z Was minusem może być brak antypoślizgowej powłoki na rękojeści, pomocnej w przypadku dłuższych sesji nagraniowych.
Mógłbym jeszcze przyczepić się do wygody uchwytu. Jego krawędzie są nieco zaokrąglone, ale sam kształt uchwytu pozostawia wiele do życzenia, szczególnie dla osób o małych dłoniach.
ZOBACZ NASZ MATERIAŁ O SONY XPERIA XZ PREMIUM:
Światła, kamera, akcja!
W samej akcji gimbal sprawdza się przyzwoicie – widać wyraźną różnicę między filmem nagrywanym „z ręki”, a podobnym ujęciem nakręconym za pomocą stabilizatora. Obraz jest wyraźny, ostry i… stabilny. Czyli taki, jaki powinien być.
Warto w tym miejscu wspomnieć o funkcji pochylania smartfona za pomocą przełącznika. Jest ona dość intuicyjna – wystarczy przytrzymać gałkę w górę, by smartfon pochylił się w górę, i na odwrót. To rozwiązanie sprawdzi się na przykład na koncertach – wzniesiony w górę smartfon będzie można pochylić, by obraz objął obszar, który nas interesuje.
Podsumowanie
Niewiele więcej można napisać o tym gimbalu. W swoim przedziale cenowym nie ma sobie równych, a spokojnie może też stawać w szranki z dwukrotnie droższymi od siebie modelami. Przegra z nimi, ale bardzo nieznacznie. W skrócie: stosunek jakości do ceny oceniam na maksymalną liczbę oczek, samo zaś urządzenie jest solidne i spełnia swoją funkcję tak, jak należało się tego spodziewać. Dlatego ostatecznie wystawiam solidną notę: 7/10.