HTC U12+ smartfon z ramkami do ściskania – eksperyment można uznać za udany

SMARTFONY
Opublikowane: 9 lipca, 2018 2019-02-28T15:48:21+01:00

Smartfon HTC U12+ jednych zraził do siebie już na starcie, inni z kolei chwalili tajwańskiego producenta za wprowadzenie powiewu świeżości w utartych schematach smartfonowego świata. Ja miałem okazję przyjrzeć się modelowi z bliska i na temat technologii Edge Sense mam już swoje przemyślenia. Oto ich podsumowanie.

 

HTC U12+ – specyfikacja techniczna

 

  • Wodo- i pyłoszczelność IP68
  • Wymiary (wys. x szer. x grub.) 156.60 x 73.90 x 9.70 mm
  • Waga 188.00 g
  • Typ wyświetlacza Kolorowy / Super LCD
  • Rozdzielczość ekranu 1440 x 2880px
  • Przekątna wyświetlacza 6.00″
  • Gęstość pixeli 537 ppi
  • Bateria 3500 mAh
  • Ładowanie: Quick Charge 3.0
  • Pamięć wbudowana 64 GB, 128 GB
  • RAM 6 GB
  • System operacyjny Android 8.0 Oreo
  • Interfejs Sense
  • GPU Adreno 630
  • Procesor Qualcomm Snapdragon 845
  • Aparat tył – 12 Mpx / f/1.75 i 16 Mpx / f/2.6 lampa błyskowa 2x LED
  • Aparat przód – 8 Mpx / f/2.0

Co wyróżnia nowego HTC na tle konkurencji?

 

W świecie mainstreamu komórkowego widzimy, że wszyscy producenci bazują na kilku schematach, z których najbardziej charakterystyczny jest wszechobecny notch i dążenie do maksymalnego body to screen ratio. To właśnie dlatego, oglądając multum premier smartfonów mamy wrażenie, że ciężko byłoby nam rozpoznać poszczególne urządzenia, patrząc tylko na ich wyświetlacze.

HTC U12+ przy swoim dużym wyświetlaczu 6” zachował dobrą proporcję ekranu, która wynosi 80% i chociaż wyraźnie widzimy belkę górną i dolną pod ekranem, to nie przeszkadza nam to wcale w codziennym użytkowaniu. Plecki urządzenia zostały wykonane z półprzeźroczystego szkła, które doskonale załamuje refleksy światła i prezentuje się bardzo elegancko. Na dodatek powiem Wam, że plecki nie palcują się tak bardzo, jak można by się tego było spodziewać.

Telefon spełnia wymagania normy IP68, więc spokojnie możecie zabrać go pod prysznic, albo popływać z nim w basenie. Umieszczenie czytnika linii papilarnych zostało bardzo mądrze przemyślane i korzysta się z tego rozwiązania wygodnie. Responsywność samego czytnika oceniam również na plus. Z minusów należy wskazać wyświetlacz przygotowany w technologii LCD (1440 x 2880px) i brak wejścia słuchawkowego, które jest nam rekompensowane za pomocą słuchawek dołączonych w zestawie.

Ramki, które można ściskać

 

Tutaj HTC zaprezentowało ciekawy eksperyment, którym są ściskane ramki wspierane technologią Edge Sense. W zależności od miejsca na ramce i ilości ściśnięć, możemy wywoływać konkretne funkcje smartfona. Jak to działa w praktyce? Inaczej. Jeszcze przed wzięciem w dłoń U12+ miałem mieszane uczucia wobec tego rozwiązania. Wystarczyła jednak odrobina wprawy i zacząłem dostrzegać jego zalety.

Funkcję Edge Sens możemy dowolnie dostosowywać do swojego upodobania i myślę, że spodoba Wam się jego działanie na co dzień. W domyślnych ustawieniach krótki nacisk uruchamia aplikację aparatu, zaś długi Asystenta Google. Gdy trzymamy smartfona w dłoni jego ekran nie gaśnie, co jest fajną odskocznią od tego, co irytowało mnie np. w Huawei P20, który gasł mi na potęgę.

Na ramce znajdziemy także standardowe przyciski funkcyjne, których nie da się wcisnąć. Myślę, że po kilku dniach korzystania z HTC U12+ przyzwyczaicie się do jego niecodziennej obsługi. Plusem technologii Edge Sense jest ochrona przycisków. Skoro nic nie wystaję poza bryłę smartfona, to nie ma miejsca, do którego może dostać się kurz czy woda. Minimalizujemy też ryzyko zużycia przycisków.

Podzespoły to prawdziwy TOP

 

HTC U12+ jest topowomym modelem, toteż w środku znajdziemy wszystko co powinien smartfon premium mieć. Procesor to znany nam już z innych flagowców Qualcomm Snapdragon 845, a za grafikę odpowiadać będzie układ Adreno 630. Smartfon posiada 6GB pamięci RAM, co przy tej klasie urządzenia jest oczywistością. Pamięć wewnętrzną urządzenia możemy rozbudowywać za pomocą kart microSD, a jej bzowa wartość do naszego użytku to 64GB lub 128GB.

Aplikacje w smartfonie działają bardzo płynnie i model osiąga wysokie wyniki w testach AnTuTu. Duża ilość RAMu i wydajny procesor radzą sobie świetnie w trakcie obsługi wielu programów jednocześnie, a wyświetlacz LCD z gęstością pixeli 537ppi, oferuje bardzo przyjemny dla oka obraz w grach mobilnych.

Model pracuje oczywiście na Androidzie 8.0 Oreo z lekką nakładką systemową Sense. Producent nie przeładował systemu niepotrzebnymi aplikacjami, które dublują swoją funkcję. Większość tego co znajdziemy w U12+ pochodzi od Googla, a te aplikacje, które dodało HTC również okazują się przydatne.

Warto podkreślić, że nowy HTC posiada port USB-C, do którego podłączymy nie tylko szybką ładowarkę Quick Charge 3.0, ale także pendrivy, klawiatury i wiele innych urządzeń zewnętrznych.

Jak nowy HTC radzi sobie ze zdjęciami?

 

Z tyłu na obudowie znajdziemy dwa obiektywy 12 i 16 Mpix, mniejszy posiada światło f/1.75 natomiast większy f/2.6. W obu obiektywach znalazła się optyczna i cyfrowa stabilizacja obrazu. Zdjęcia doświetlimy także podwójną diodą LED.

Nie jest to może najlepszy aparat fotograficzny w urządzeniu mobilnym na rynku, ale HTC U12+ w niczym nie ustępuje konkurencji. Jest tryb portretowy, estetyczny bokeh z rozmyciem tła, a także możliwość korzystania z podwójnego zoomu optycznego.

Smartfonem nagramy przyzwoite wideo w 4K z prędkością 60 kl./s. lub 240kl./s. w HD. Nie ma co prawda trybu super slow motion, ale na co dzień jakoś nad tym faktem nie ubolewałem. HTC U12+ robi bardzo wyraźne i nasycone zdjęcia. W świetle dziennym każde będzie prawdziwą żyletą, natomiast w trudnych warunkach oświetleniowych wsparcie jednego obiektywu z wysokim światłem f/1.75 ratuje sytuację.

Czy warto kupić HTC U12+?

 

Po spędzeniu dłuższej chwili jestem zdania, że warto dać modelowi szansę. Nie jest to tanie urządzanie, bo kosztuje około 3500 złotych, jednak ta cena nie odbiega od Huawei P20 Pro i nowego Galaxy S9+. Jestem zdania, że nowy HTC łączy w sobie wiele pozytywnych elementów, które możemy znaleźć w konkurencyjnych modelach i chociaż w żadnym aspekcie nie deklasuje konkurentów, to w codziennym użytkowaniu okazuje się bardzo wszechstronny.

Co Wy sądzicie o nowym HTC U12+ ze ściskanymi ramkami? Czy model zainteresował Was w odniesieniu do nowości ze stajni Samsunga, Sony czy LG? Podzielcie się opiniami w komentarzach.

Zapalony podróżnik, fan social mediów, gracz. W tych słowach można podkreślić najważniejsze pasje Mateusza, który swoje barwne wyprawy, umieszcza na wszystkich możliwych portalach społecznościowych. Żeby zawsze „być mobile” Mateusz potrzebuje odpowiedniego smartfona, dlatego dla redakcji, sprawdza możliwości fotograficzne i wytrzymałość flagowych urządzeń. Gdy nie podróżuje, oddaje się swojej drugiej pasji jaką jest gaming i e-sport. Główny mid-laner uwielbia spędzać czas na Summoner’s Rift, nie zważając na uciekający czas.