Rekordowa kara dla Google’a. Czy firma zapłaci 4,34 MLD euro grzywny?

NEWS
Opublikowane: 22 lipca, 2018 2019-02-28T15:42:03+01:00

4,34 mld euro! Taką grzywnę nałożono na amerykańskiego giganta. Według Komisji Europejskiej, Google siłą forsuje swój system operacyjny i przeglądarkę Chrome na urządzenia mobilne. Zobacz, jak swoje stanowiska przedstawiły Google i Unijni Komisarze.

Google jest monopolistą!

Według KE, amerykański gigant zbyt wiele wymaga od producentów smartfonów. Sprawa dotyczy głównie pre-instalacji przeglądarki Chrome. Zdaniem Komisji Europejskiej, takie praktyki sztucznie zawyżają udział Google’a na rynku oprogramowania. Komisarze są zdania, że tego typu praktyki powinny być surowo karane.

W zeszłym roku Google zostało obłożone karą w wysokości 2,42 mld euro za manipulowanie wynikami, które pojawiają się w wyszukiwarce. Obecna sprawa jest bardziej poważna, niż ta sprzed roku. Wiążę się to nie tylko z ponad dwukrotnie wyższą karą, ale będzie miało bardzo duży wpływ na funkcjonowanie systemu Android.

To jeszcze nie koniec

Jak już można się domyślić, Google nie zostało obojętne na karę podyktowaną przez Komisję Europejską i złożyło apelację. Jednak zanim poznamy wynik tej sprawy, przedstawiciele firmy postanowili ostrzec opinię publiczną, przed możliwymi następstwami związanymi z ewentualnym przegraniem sprawy.

Brak Chroma i przeglądarki Google na smartfonie?

W przypadku przegranej, Google zobowiązane będzie do usunięcia pre-instalowanej przeglądarki Chrome z urządzeń mobilnych. Dochody płynące z wyświetlanych reklam, stanowią aż 50% dochodów przedsiębiorstwa. Biorąc to pod uwagę, a także to, że obecne firmy korzystające z usług Google będą zmuszone do przekierowania zapytań użytkowników na inne przeglądarki, może to oznaczać spadek przychodów Google’a.

Google już ostrzega, że w związku z gigantyczną karą, smartfony wykorzystujące system Android, mogą mieć znacznie wyższe ceny. Pod warunkiem jednak, że decyzja o wysokości grzywny zostanie utrzymana.

Echo sprawy odbije się na nas – klientach

Dyrektor generalny Google – Sundar Pichai przyznaje, że w związku z powyższym, mogą zostać podjęte kroki, których konsekwencją będzie wprowadzenie licencji oprogramowania. Innymi słowy, gdyby ten scenariusz został wcielony w życie, to producenci sprzętu elektronicznego, którzy zechcą wykorzystać system Android na swoich urządzeniach, będą musieli zdobyć licencję, której koszty najpewniej zostaną doliczone do ostatecznej ceny urządzenia.

Jedno jest pewne. Cokolwiek by się nie wydarzało, najbardziej ucierpią użytkownicy.

Kulinaria oraz poradniki to jej wielkie miłości. Testerka najnowszych rozwiązań AGD, która nie boi się wyrażać krytycznych uwag. Prywatnie lubi spędzać czas w objęciach muzyki ze starych winylowych płyt. Do powierzonych urządzeń podchodzi z należytą pieczołowitością, sprawdzając każdą dostępną funkcje. Wie, co to spalony i jak do niego nie dopuścić. Smartfony i tablety nie wzbudzają w niej takiej ekscytacji jak możliwości sprawdzenia w terenie nowego obiektywu, dlatego najczęściej teksty pisze poza murami biura.