Opinie RTV AGD

SONY Alpha 9 – najlepszy bezlusterkowiec?

SONY Alpha 9 to pierwszy tak zaawansowany bezlusterkowiec na rynku. Choć zdania są podzielone i nie każdy profesjonalny fotograf jest przekonany do tego sprzętu, nie można mu odmówić wysokiej jakości wykonania i opcji, jakich nie powstydziłaby się wysokiej klasy lustrzanka. Jaka jest nasza opinia? Przeczytajcie koniecznie!

• Parametry techniczne aparatu SONY Alpha 9
• Fotograficzne WOW
• Jakość wykonania
• Czym zaimponował nam SONY A9?
• Sony Alpha 9 – ile trzeba za niego zapłacić?

 

Parametry techniczne aparatu SONY Alpha 9

 

 

 

Fotograficzne WOW

Specyfikacja SONY A9 naprawdę robi wrażenie. Aparat ma pełną klatkę, matrycę stabilizowaną mechanicznie w pięciu osiach, prawie 700 fazowych punktów AF, które pokrywają 93% kadru, wygodny podgląd w wizjerze OLED, baterię o wysokiej wydajności i wideo 4k z odczytem z całej matrycy.

 

Jakość wykonania

Model A9 został wykonany ze stopu magnezu. Całość jest na tyle uszczelniona, że do wnętrza aparatu nie powinien dostać się kurz lub woda. Wzmocniono bagnet, a okładzina korpusu jest bardziej matowa i chropowata, co ułatwia trzymanie sprzętu. Aparat jest nieco większy i cięższy w porównaniu do swojego poprzednika SONY A7. Body dobrze leży w dłoniach, nawet gdy podepniemy do niego duży i ciężki obiektyw.

 

Czym zaimponował nam SONY A9?

Nowy bezlusterkowiec SONY jest naprawdę szybki. Przy migawce elektronicznej uzyskuje prędkość wykonywania zdjęć seryjnych do 20 kl./s. W jednej serii jest w stanie wykonać nawet do 241 zdjęć w formacie RAW lub 362 JPEG. Przy 20 kl./s taką liczbę zdjęć uzyskamy w około 15 sekund.

Dzięki procesorowi Bionz X oraz przeprojektowaniu wnętrza aparatu jest on nie tylko szybszy, ale i wydajny. Oszacowano, że zużywa nawet do 40% mniej energii w porównaniu do aparatów SONY A7.

Praca A9 jest praktycznie prawie bezgłośna. Przy wykonywaniu zdjęć nie odczuwamy żadnych wibracji, a matryca posiada 5-osiową stabilizację. Dodatkowym plusem jest czas do 1/32 000 s oraz dwa sloty na karty pamięci.

 

Sony Alpha 9 – ile trzeba za niego zapłacić?

Prezentując A9, SONY pokazało, że czas aparatów z wieloma mechanicznymi elementami i ruchomym lustrem powoli dobiega końca. Nie jest to jednak niestety sprzęt dla każdego. Samo body kosztuje bowiem aż 23 tysiące złotych! Sprzęt zarezerwowany jest zatem głównie dla profesjonalistów. Czy będzie im jednak łatwo zrezygnować z lustrzanek, które służyły im przez lata? To się dopiero okaże.

Inną kwestią są także obiektywy. O ile Canon i Nikon mają się czym pochwalić, SONY wkracza dopiero na rynek z nowymi szkłami. Choć są one coraz lepszej jakości, ich ceny skutecznie odrzucają.