Opinie RTV AGD

VIDEO: SONY SRS-XB31 – recenzja głośnika, który odmieni każdą imprezę

Jeśli poszukujesz nowego głośnika bezprzewodowego, poświęć chwilę i poznaj naszą recenzję SONY SRS-XB31, który jest usprawnioną wersją zeszłorocznego XB30. Czy nowa i odświeżona edycja poprawiła błędy swojego poprzednika i czy warta jest swojej ceny? Przekonaj się sam.

• Sony SRS-XB31 – dane techniczne
• XB30 vs XB31 – Co poprawiono?
• Możliwości muzyczne
• Światła i czas pracy akumulatora
• Recenzja SONY SRS XB31 – cena adekwatna do jakości

 

Sony SRS-XB31 – dane techniczne

 

CZYTAJ TAKŻE NASZ PORADNIK: JAKI GŁOŚNIK BLUETOOTH WYBRAĆ?

XB30 vs XB31 – Co poprawiono?

 

Zeszłoroczny model XB30 cieszył sie dużą popularnością. Wydajny przetwornik bassowy połączony z odporną obudową i fajnym zestawem świateł dawał nam urządzenie, które z przyjemnością można zabrać na dowolną imprezę. W tegorocznej odsłonie SRS – XB31 poprawiono praktycznie każdy aspekt tego urządzenia. Test SRS-XB31 odbył się na kilku płaszczyznach. Sprawdziłem możliwości muzyczne głośnika w porównaniu do poprzedniej odsłony i zweryfikowałem poprawę bolączek, które były solą w oku wszystkich użytkowników XB30 2017.

Możliwości muzyczne

 

Głośnik odtwarza muzykę w trybie standardowym i posiada możliwość aktywacji dodatkowych trybów EXTRA BASS lub LIVE SOUND. Na obudowie urządzenia pozostały tylko najważniejsze przyciski funkcyjne, usunięto też przycisk uruchamiający tryb EXTRA BASS. By go aktywować, należy przytrzymać klawisz „+” oraz „play” przez 3 sekundy. Dostęp do trybów muzycznych mamy również przez aplikację mobilną Sony Music Center, którą możemy pobrać ze sklepu Google Play. Pozwala nam ona zarządzać ustawieniami głośnika i dostosowywać oświetlenie pasków LED zwanych także „party lights”.

Głośnik bardzo dobrze przetwarza dźwięk i obsługuje najnowsze codeki, w tym: SBC / AAC / LDAC. To pozwala nam odważać muzykę w wysokiej jakości i jeszcze bardziej umacnia uderzenia bassu w aktywowanym trybie EXTRA BASS. Stwierdzam, że XB31 w testach wypada najlepiej, gdy muzykę odtwarzamy w trybie LIVE SOUND. Podbija on głośność i uwydatnia tony średnie.

Do samych możliwości muzycznych nie mam większych zastrzeżeń. Głośnik bardzo dobrze akcentuje tony wysokie i średnie, nie słychać dudnienia wywołanego uderzeniami basowymi. Zauważyłem jednak, że głośnik tłumi tony niskie. Dodatkowo, nie zawsze warto uruchamiać tryb extra bass. Głośnikowi zdarza się przedobrzyć z ilością dodanych cyfrowo uderzeń do odtwarzanego utworu, przez co czasami muzyka odtwarzana brzmi sztucznie.

Światła i czas pracy akumulatora

 

Na jednym ładowaniu głośnik może odtwarzać muzykę przez 24 godziny, jeśli głośność ustawiona będzie na 60% i z wyłączonymi światłami LED oraz wsparciem bassowym. Jeśli chcemy korzystać ze wszystkich tych dobrodziejstw, to musimy liczyć się z tym, że głośnik rozładuje się po około 4 godzinach.

Światłami możemy zarządzać z poziomu aplikacji i SONY udostępnił nam kilkadziesiąt różnych opcji świetlnych. Możemy dostosować lampy tak, aby grały w rytm muzyki, pulsowały czy dawały efekt stroboskopu. Dużą zmianą w designie jest rozszerzenie pasków świetlnych również na boki urządzenia, co daje bardzo przyjemny wizualnie efekt.

Cieszy mnie, że SONY dodał gniazdo micro USB, którego zabrakło w poprzedniej odsłonie. Recenzja SRS-XB31 trwała wiele godzin, a dodatkowe gniazdo posłużyło mi do podłączenia powerbanku do głośnika, w celu podtrzymania baterii. Głośnik możemy także wykorzystać do naładowania naszego telefonu co jest fajnym i praktycznym dodatkiem. Podniesienie klasy odporności na wodę i pył do IP67 sprawiło, że głośnik możemy spokojnie zalać wodą bez obawy o jego uszkodzenie.

Recenzja SONY SRS XB31 – cena adekwatna do jakości

 

Aktualnie głośnik kosztuje około 550 złotych, jednak w dobie letnich wyprzedaży można go kupić znacznie taniej. Czy cena jest adekwatna do jakości? Moim zdaniem tak. Głośnik oferuje bardzo dobre możliwości muzyczne i jest bardzo dobrą alternatywą dla JBL Charge 3. Jeśli jednak posiadasz zeszłoroczny model, to nie uważam, że opłaca Ci się dokładać kilkaset złotych do nowszego modelu.

Jeśli spodobała Ci się moja recenzja, nie zapomnij zostawić po sobie komentarza. Odwiedź również nasz kanał na Youtube i sprawdź nasze pozostałe recenzje.