Opinie RTV AGD

SJ7 Star – Recenzja taniej i BARDZO dobrej kamery

SJ7 Star Action Cam

Nie tak dawno temu recenzowaliśmy nieco starszą siostrę Kamery sportowej SJCAM SJ7 Star, a już dziś mamy dla Was recenzję najnowszej propozycji chińskiego producenta. Jak spora jest różnica między SJ6 Legend a SJ7 Star? Czy warto zmieniać jedną na drugą? Jak wypada tańsza alternatywa na tle konkurencji oraz osławionego GoPro? Sprawdźmy!

• SJ7 Star – specyfikacja techniczna
• Neverending story
• Czy(m) zaskoczy nas SJ7 Star?
• Ciemne strony Mocy
• Poprawiona aplikacja
• Podsumowanie

 

SJ7 Star – specyfikacja techniczna

Parametry:

Dostępne rozdzielczości:

Tryby nagrywania:

Neverending story

Rynek kamer sportowych w świadomości konsumenta nie jest zbyt różnorodny. GoPro, potem długo, długo nic, a wreszcie tanie, miernej jakości kamerki z Chin. I tyle. Już w ostatnim artykule staraliśmy się obalić tę tezę, pokazując Wam możliwości kamery SJCAM SJ6 Legend. Poprzednia propozycja SJCAM faktycznie była ciekawą alternatywą dla droższych kamer sportowych, jednak wciąż brakowało w niej kilku rzeczy, jak na przykład natywnej rozdzielczości 4K (obraz w SJ6 był jedynie skalowany do rozmiaru 4K). Czy SJ7 Star naprawiło te błędy?

Kamera SJ 7 Star wygląda bliźniaczo podobnie do starszej siostry

Czy(m) zaskoczy nas SJ7 Star?

Na początek rozwieję Wasze obawy: SJ7 Star nie powiela mankamentów poprzedniczki i obsługuje natywne 4K. W tej rozdzielczości nagramy filmy w 30 klatkach na sekundę. Chciałoby się powiedzieć, że to wciąż nie jest idealna sytuacja. No cóż, może 60 FPS nadejdzie w SJ8? Czy jednak zmieniło się coś więcej?

Zmian jest dość sporo, choć nie są one rewolucyjne. Myślę, że mamy tu do czynienia z przemyślaną strategią stopniowego rozwoju i poszerzania asortymentu. Najbardziej zauważalną, wręcz na pierwszy rzut oka, zmianą jest zastosowanie w pełni metalowej obudowy. Co ciekawe, nie odczujemy tego w ciężarze urządzenia. Jego waga to zaledwie 74 g, jest więc o 8 g lżejszy od poprzednika.
Ponadto SJ7 Star oferuje nieco większą baterię (1050 mAh), która wystarczy na około 2 godziny ciągłej pracy. Nowym urządzeniem SJCAM nagramy również ujęcia slow-motion w Full HD (1080p, 120 FPS) lub HD (720p, 200 FPS).

Czy jest to więc zaskoczenie? Nie sądzę. SJ7 Star idzie tropem poprzedników, pokazując się z nieco lepszej strony. Jest jednak coś, co sprawia, że generalnie kamerę oceniam bardzo pozytywnie. Poza jednym, niewielkim aspektem, nie ma rzeczy, w której byłaby gorsza od SJ6 Legend. Tak właśnie powinien wyglądać rozwój marki.

Ciemne strony Mocy

SJ7 Star ma mankamenty. Nie są to duże problemy, ale jednak. Po pierwsze: czas pracy na baterii. Według producenta jest to o 10 minut mniej, niż w przypadku SJ6 Legend. Sami oceńcie, czy jest do dla Was istotna zmiana.

Drugą rzeczą jest mniejsza ilość trybów nagrywania. Producent zrezygnował z tych o najniższej jakości, nie nagramy więc już filmu w rozdzielczości 1280×960 czy VGA. Nie wiedzieć, czemu zabrakło również opcji nagrywania Full HD w 60 klatkach na sekundę. Taki stan rzeczy może dziwić.

Z kamerą SJ7 Star zanurzysz się nawet do 30 metrów!

Poprawiona aplikacja

Dużym atutem najnowszej kamery jest o wiele lepsza współpraca z dedykowaną aplikacją. Chociaż wciąż przy podglądzie na smartfonie widoczne będzie znaczące opóźnienie, to oprogramowanie jest o wiele stabilniejsze. Gdy parowałem SJ7 Star z telefonem za pośrednictwem Wi-Fi, byłem przygotowany na częste podziwianie tapety na pulpicie mojego smartfona. Moje zdziwienie było ogromne, bo w czasie kilku godzin pracy aplikacja ani razu nie odmówiła współpracy! To moje najbardziej pozytywne odczucie z testów najnowszej propozycji SJCAM.

Podsumowanie

Chiński producent zaczął od naprawdę tanich i – nie bójmy się tego słowa – kiepskich kamer, by z biegiem czasu wspinać się coraz wyżej. Dziś mamy natywną obsługę 4K, metalową obudowę, przyzwoitą aplikację mobilną, a to wszystko w cenie nieprzekraczającej 900 złotych. Mówiąc krótko: w tej klasie cenowej SJCAM SJ7 Star nie ma sobie równych. Mimo kilku minusów wystawiam ocenę bardzo dobrą.