Dlaczego smartfony Huawei z serii P są tak dobre?

SMARTFONY
Opublikowane: 4 lipca, 2018 2018-07-11T11:19:26+02:00

Na naszym kanale Youtube pojawi się wkrótce nowa seria odcinków dotycząca największych producentów smartfonów, telewizorów, konsol etc. Postanowiłem wraz z redakcyjnymi kolegami bliżej przyjrzeć się konkretnym seriom urządzeń i ich ewolucji przez lata. Debiut należy do marki Huawei, która dzięki serii P wybiła się do czołówki w światowej produkcji smartfonów. Jak to było po kolei? Czytajcie!

 

Początki w 2012 roku

 

Marka Huawei znana jest od lat, a jej początki datuje się na 1987 rok. Firma przez wiele lat walczyła z łatka „gorszej” i solidną zmianę w mentalności przedstawicieli firmy mogliśmy zobaczyć wraz z wprowadzeniem na rynek smartfonów z serii P, która do dzisiaj jest uznawana ze jeden z fundamentów fotograficznych smartfonów.

Ważną częścią sukcesu Huawei było wypuszczenie smartfonów z serii P, które okazały się ogromnym sukcesem firmy i jak się okazało solą w oku konkurentów. Zaczynając jednak od początku, musimy cofnąć się w czasie do roku 2012. Pierwszym modelem z tej serii był Ascend P1, który zaprezentowano na targach CES w Las Vegas. W lutym kolejnego roku, podczas targów w Barcelonie zaprezentowano już kolejny model czyli Ascend P2. Wtedy użytkownicy zwrócili uwagę na nowatorski, smukły design, który wyróżniał się na tle konkurencji, głównie za sprawą swojej bardzo cienkiej obudowy.

co potrafi huawei ascend p6?

Rewolucja smartfonów Huawei – Ascend P6

 

Najważniejsza jednak dla marki była premiera smartfona Ascend P6, która odbyła się 18 czerwca 2013 roku i jest chyba najważniejszą datą w historii firmy Huawei. Dlaczego zapytacie? Bo to pierwszy raz kiedy Huawei zaprezentował światu flagowego smartfona. Ascend P6 miał w sobie wszystko czego oczekiwano od smartfona w tamtych czasach.

Maił supercienką i smukłą obudowę, przyjemne w dotyku zaokrąglenia i świetny aparat. Co też nie oszukujmy się było wytykane konkurentom. Huawei postawił na produkcje smartfonów, które będą miażdżyły konkurencję w kwestii możliwości fotograficznych, a każdy kolejny model tej serii starał się udowodnić światu, ze Huawei robi najlepsze smartfony fotograficzne. Ascend P6 był wielkim sukcesem i sprzedał się w nakładzie 4 milionów sztuk na całym świecie. Kolejna wersja czyli Ascend P7 kontynuowała trend z ta różnicą, że znacząco poprawiono na kładkę na system Android – Emui.

P – jak progres!

 

Wraz z kolejnymi modelami zrezygnowano z członu Ascend, dlatego następny model nazywał się już tylko P8 – tu wprowadzono opcję malowania światłem, a tryb selfie otrzymał opcję automatycznego poprawiania urody. Inżynierowie rozwijali oprogramowanie dla fotografii w trybie profesjonalnym co zostało zauważone. Huawei jako jeden z pierwszych producentów poważnie podszedł do tematu obiektywu na frontowym panelu i starał się dać mu takie same możliwości, jakie posiadał główny obiektyw.

Kiedy informacja o P9 wypłynęła do mediów, konkurencja poczuła pot na plecach. Huawei bowiem ogłosił, że zaczyna współpracę z firmą LEICA, która jest znanym producentem optyki i prawdziwą legendą. Wieść niosła, że nowy smartfon będzie miał dwa obiektywy na pleckach, a jeden będzie monochromatyczny. Do tego w kampanii wykorzystano Scarlett Johansson, a tu już chyba nie muszę wam mówić dlaczego warto.

Huawei P20 i P20pro – dlaczego są tak dobre?

 

Finalnie jesteśmy na etapie kiedy Huawei szczyci się świetną serią P10 i najnowszą P20, którą markował Sam Robert Lewandowski. Smartfony mają wszystko czego potrzeba do perfekcyjnego odnajdywania się w świecie internetu, a dodatkowo P20 Pro wprowadza coś czego jeszcze nie było, czyli trzeci obiektyw pozwalający nam na wykonanie x3 zoomu optycznego i x5 zoomu hybrydowego.

W historii firmy Huawei najbardziej doceniam oddanie z jakim podeszli do tematu innowacji, zaoferowali coś czego bali się konkurenci. Od underdoga, którego rywale nie traktowali poważnie, firma doszła do pozycji w czołówce światowej. Według instytutu IDC w 1 kwartale 2018 roku Huawei plasował się na 3 miejscu producentów smartfonów na świecie. To pokazuje, że determinacja popłaca.

A Wy za co lubicie serię P od Huawei? Czy mają szansę przebić Apple lub Samsunga?

Gra w piłkę na murawie oraz w sieci. Specjalista od konsol, który na kilometr wyczuwa zmiany w PSN. W redakcji zajmuje się odkrywaniem meandrów wirtualnej rzeczywistości, która z każdą nową produkcją nabiera większej głębi. W wolnych chwilach buszuje po sklepie Google Play szukając nowych aplikacji dla smartfona. Oprawa graficzna i możliwości multimediów to jego najważniejsze wyznaczniki standardu. Każdy smartfon bada w ekstremalnych warunkach by podjąć jednogłośną decyzję – warto czy nie warto?