Nowy tablet od Xiaomi – Mi Pad 4

TABLETY
Opublikowane: 26 czerwca, 2018 2018-06-26T15:21:47+02:00

Tablety niestety nie cieszą się w chwili obecnej popularnością. Mimo to Xiaomi decyduje się podbić również i ten rynek i prezentuje Mi Pad 4. Pierwszy tablet wyposażony w procesor Qualcomm i układ graficzny Adreno. Chiński producent już nie raz pokazał, że lubi eksperymentować w swoich urządzeniach i dostarcza w swoich urządzeniach najlepsze rozwiązania.

Topowe parametry

Sercem sprzętu jest Qualcomm Snapdragon 660 – ośmiordzeniowa jednostka o taktowaniu 2,2 Ghz. Za wyświetlanie grafiki odpowiada Adreno 512, czyli również bardzo dobrej klasy układ. Co istotne dla wielu użytkowników, sam tablet będzie miał wyświetlacz o przekątnej 8 cali. Dzięki temu nadal będzie kompaktowy, ale wygodny w codziennej obsłudze.

Maksymalna rodzielczość ekranu to 1920×1200 pikseli, zatem mamy troszkę więcej, niż Full HD, a proporcje wynoszą 16:10. Producent w prezentacji potwierdził również, że tablet będzie miał możliwość odblokowywania twarzą, co również poprawia wygodę użytkowania.

Dwie – mocne konfiguracje sprzętowe

Xiaomi zdecydowało, aby Mi Pad 4 wprowadzić w dwóch wersjach: z Wi-Fi lub LTE i Wi-Fi. Ponadto w sprzedaży znajdują się również modele zróżnicowane pod względem dostępnej pamięci. Wariant z samym Wi-Fi może mieć 3 GB RAM i 32 GB ROM lub 4 GB RAM i 64GB ROM. Z kolei lepiej wyposażona wersja, z dodatkowym modułem LTE dostępna jest wyłącznie z większą ilością pamięci.

Za komunikację z zewnętrznymi urządzeniami odpowiada również Bluetooth 5.0, a ładować urządzenie będziemy za pomocą portu USB Typu C. Na pokładzie w standardzie otrzymujemy Androida 8.1 Oreo z najnowszą nakładką MIUI.

xiaomi mi pad 4

Dobrej klasy aparaty i akumulator

Jak przystało na nowoczesny tablet, w tym przypadku mamy do czynienia z dwoma aparatami: umieszczonym klasycznie o matrycy 13 Mpix i świetle f/2.0 i znajdującym się z przodu przeznaczonym do wideorozmów 5 Mpix. Dodatkowo drugi obiektyw został wyposażony w funkcję rozpoznawania twarzy, która zapewne przyda się wielu użytkownikom nie jeden raz.

Wewnątrz urządzenia zamknięto akumulator o pojemności 6000 mAh. Nie jest to mało, jednak biorąc pod uwagę wszystkie funkcje i możliwości sprzętu, warto mieć pod ręką ładowarkę. Niewątpliwą zaletą jest zastosowanie wcześniej wspomnianego USB Typu C. To znacznie lepsze rozwiązanie ograniczające zarówno zużywanie się portu, jak i możliwość jego uszkodzenia. Ponadto nie jesteśmy zmuszeni do każdorazowego sprawdzania kierunku wtyczki, gdyż zawsze będzie pasować.

Niewysoka cena

Xiaomi przyzwyczaiło nas również do niskich cen swoich produktów. Nie inaczej jest w przypadku Mi Pad 4, a ostateczna kwota zależy od wybranego wariantu sprzętu. Najsłabsza odmiana wyposażona w Wi-Fi, 3GB RAM i 32 GB ROM będzie kosztować około 150 euro. Wersja Wi-Fi – mocniejsza z kolei 180 euro, a najobszerniejsza zarówno z modułem Wi-Fi, jak i LTE, 4 GB RAM i 64 GB ROM 200 euro.

Nie jest to zatem dużo, dlatego na sprzęt tego typu, nawet w najlepszej opcji pozwolić sobie może niemal każdy. Warto jednak wcześniej zastanowić się, którą wersję sprzętową wybrać, ponieważ różnice są znaczące.

Xiaomi Mi Pad 4 w sprzedaży ma pojawić się 27 czerwca. Niestety początkowo tylko na terenie Chin, ale mamy nadzieję, że w niedługim czasie pojawi się dystrybucja europejska lub możliwość sprowadzenia sprzętu na własną rękę, ponieważ tablet prezentuje się bardzo dobrze i według nas warto się nim zainteresować.

Czy Ciebie również zainteresował Xiaomi Mi Pad 4? Podziel się z nami swoim zdaniem w komentarzu pod tekstem. Zapraszamy również do zapoznania się z naszymi pozostałymi artykułami o tabletach.

Kulinaria oraz poradniki to jej wielkie miłości. Testerka najnowszych rozwiązań AGD, która nie boi się wyrażać krytycznych uwag. Prywatnie lubi spędzać czas w objęciach muzyki ze starych winylowych płyt. Do powierzonych urządzeń podchodzi z należytą pieczołowitością, sprawdzając każdą dostępną funkcje. Wie, co to spalony i jak do niego nie dopuścić. Smartfony i tablety nie wzbudzają w niej takiej ekscytacji jak możliwości sprawdzenia w terenie nowego obiektywu, dlatego najczęściej teksty pisze poza murami biura.